Decyzja o zrobieniu makijażu permanentnego była totalnie spontaniczna. Wróciłam z planu zdjęciowego, gdzie kręciłyśmy filmik reklamowy dla marki Pantene, i zachwycona kształtem brwi nadanym przez wizażystkę pomyślałam: „Kurczę, a gdyby zawsze takie mieć? Czy nie byłoby cudownie, gdybym budziła się z idealnie zrobionymi brwiami? Przecież sama dobrze wiem, że nie potrafię ich malować. Raz jedna za gruba, raz druga za krótka albo za ciemna. Ok, żele i kreski z pędzelkami były pomocne, ale efekt końcowy nigdy nie był w pełni zadowalający”.Druga sprawa to regulacja brwi. Raz na jakiś czas robiłam to u kosmetyczki, ale nie lubię tracić czasu na takie rzeczy. Wiedziałam, że makijaż permanentny ułatwiłby sprawę, nadając moim brwiom pożądany miałam robione brwi metodą microblading. Teraz z tej metody praktycznie się już nie korzysta (i dobrze). Jeśli Wasza skóra ma tendencje do bliznowacenia, możecie nabawić się przebiega zabieg?Najpierw zostajemy poinformowane o szczegółach zabiegu, o tym, jak długo efekt się utrzyma i jak ma wyglądać pielęgnacja pozabiegowa. Powinnyśmy zapytać, na jakich barwnikach pracuje dany gabinet. Fakt jest taki, że moje brwi wybarwiły się na czerwono. Moim dwóm koleżankom (które robiły zabieg w tym samym czasie), brwi również wybarwiły się na długo efekt się utrzyma? Nikt nie da gwarancji i nie powinien mówić, że permanentny utrzyma się dwa czy trzy lata. To wszystko oczywiście zależy od rodzaju skóry: tłusta szybciej pozbywa się barwnika, sucha dużo już jesteśmy uświadomione, czas na różne papierki. Najpierw wypełniamy ankietę, w której są pytania o różne dolegliwości, choroby i zażywane leki, a następnie podpisujemy różne oświadczenia, w których – mówiąc dosłownie – zapewniamy, że nie będziemy składać żadnych reklamacji w przypadku niezadowalającego efektu. Z tego powodu tak ważne jest, by wybrać specjalistkę z ogromnym doświadczeniem. Niech nie skuszą Was groupony i meganiskie ceny! Specjalistka musi wybrać odpowiednią głębokość wprowadzenia pigmentu, dopasowany kolor oraz kierunek (zwróćcie uwagę na brwi: włosy rosną w różnych kierunkach). To bardzo precyzyjna robota, nawet najmniejszy błąd będzie podpisaniu przechodzimy do znieczulenia – to po prostu krem, który nakłada się na brwi. W międzyczasie wspólnie ze specjalistką wybieramy barwnik, u mnie był to kolor identyczny z kolorem włosów. Chodziło mi o naturalny efekt. Kiedy przyszedł czas na nadanie pożądanego kształtu, kosmetolog narysowała kontury za pomocą kredki. Dzięki temu możemy zwizualizować sobie efekt końcowy – to bardzo ważny moment. Ja nieco skorygowałam kontury, bo brwi były za znieczulenie już działa, zaczyna się najmniej przyjemna część zabiegu. Czy boli? Jak cholera! Miałam wrażenie, jakby ktoś wziął igłę i po prostu rył nią po moich brwiach. Łzy lały się strumieniami, a ja nie miałam nad tym żadnej kontroli. Słychać jeszcze ten okropny dźwięk przerywanej nałożeniu drugiego znieczulenia jest o niebo lepiej: nie czuć praktycznie żadnego bólu. W każdej chwili możemy rzucić okiem na brwi – ja cały czas miałam w ręku koniec nakładany jest ciemny pigment. Zapomniałam o to zapytać. Nie wiem, czy to była henna mająca na celu przyciemnienie naszych brwi, czy barwnik, który miał wniknąć w narysowane kreski. Pamiętam jednak informację, że po 2–4 dniach kolor barwnika przyciemnia się o 30–40% i dopiero wtedy widzimy efekt zabieg trwał ok. 60 minut, z czego sam microblading – 15–20 cenę jest wliczona korekta, czyli zabieg wykonywany zwykle po 2 tygodniach: wtedy brwi się zagoją i możemy ponownie poddać je zabiegowi. Wtedy jest czas na dorobienie włosków czy delikatną korektę kształtu to kosztuje?ok 1000złJak wygląda pielęgnacja brwi po zabiegu?Przez kilka dni po zabiegu nie używamy mydła ani wody w miejscu wykonywania ma mowy o wykonywaniu makijażu brwi przez najbliższy tydzień (żadne kredki i żele!).Przez tydzień nie należy korzystać z sauny, basenu i solarium (ktoś jeszcze tam chodzi?!).W ciągu 3–4 dni nie powinno się wykonywać intensywnych ćwiczeń (po prostu nie poćmy się przez 3–4 dni).Nie dotykamy brwi brudnymi wyjściem z domu stosujemy na brwi krem z wysokim trzeba wiedziećProblem zaczyna się wtedy kiedy barwnik się wypłukuje. To może zacząć się już po kilku miesiącach. Mój permanentny (zarówno ten robiony w 2015 jak i ten robiony w 2017) wypłukał się na czerwono. Tak, na czerwono. Byłam zapewniana, że wybarwi się na zdecydowałam się na zabieg wiedząc o tym? idę ratować swoje brwi i niech to będzie dla nas wszystkich nauczka. Sprawdźcie milion razy miejsce do którego się wybieracie i bądźcie sceptycznie nastawione. Ja żałuję, że zdecydowałam się na zabieg w tym salonie. Jak się później okazało, nie tylko ja mam dzisiaj czerwone brwi, jest nas dużo, dużo więcej. Skala problemu jest szokująca i celem jest uświadomienie Was, jakie mogą być konsekwencje makijażu permanentnego. Fakty są takie, że moje brwi są dzisiaj czerwone. Gdybym wiedziała, że jest choćby 1% szansy na coś takiego nigdy bym się na ten zabieg nie zdecydowała. Wiem, że na rynku jest ogrom specjalistek i ekspertek w tej dziedzinie. Warto im zaufać, tylko trzeba do nich dotrzeć i ich moja historia będzie przestrogą dla Was. Sprawdzajcie miejsca, szukajcie rekomendacji, a najlepiej dotrzyjcie do osób, które są np. rok po nadzieje, że Wasze permanentne będą piękne i nie wybarwią się na czerwonoZawsze jestem z Wami szczera i mówię prawdę. Jeśli ktoś mnie pyta czy polecam Salon Studio Bednara w Lublinie, w którym robiono mi permanentny odpowiadam – NIE. ABSOLUTNIE TEGO MIEJSCA NIE mi wstyd za siebie, że polecałam to miejsce i przepraszam wszystkim, którzy poszli tam z mojego polecenia. Mam nauczkę, wyciągnęłam wnioski.Dlatego też, bardzo ważne jest miejsce, gdzie wykonujemy zabieg. Umów się na stylizacje rzęs i brwi do kosmetyczki w Białymstoku Zabiegi stylizacji rzęs i brwi w Białymstoku cieszą się dużą popularnością, dlatego dostępne są praktycznie w każdym salonie kosmetycznym w Białymstoku.
Makijaż permanentny brwi. Brwi stanowią jeden z najważniejszych elementów twarzy. Potrafią zmienić jej wyraz, sprawić, że oko wydaje się bardziej otwarte, wygląda promienniej, nie powinny jednak stanowić centralnego jej punktu, zwracającego na siebie nadmierną uwagę. Ich linia i odcień muszą być odpowiednio dobrane do rysów twarzy i charakteru danej osoby. Tymi właśnie przesłankami powinny kierować się lingeristki. Makijażem można wydobyć i podkreślić piękno, ale i oszpecić. Między innymi z tego powodu o doświadczeniu lingeristy decyduje nie tylko wieloletnie doświadczenie, ale otwartość na nowe techniki i praktykowanie zasady: „Nie ma jednej, najlepszej metody pigmentacji brwi”. MAKIJAŻ PERMANENTNY BRWI CELE ZABIEGU: Przyciemnienie. Cień pod naturalnymi włosami powoduje, że stają się bardziej wyraziste; Nadanie pełniejszej formy ładnemu łukowi brwiowemu. Często brwi są zbyt rzadkie u nasady czy zbyt cienkie na końcówce); Nowy kształt dla zbyt opadających czy zbyt uniesionych brwi (dążenie do uzyskania idealnego kształtu poprzez dojście do modelowych proporcji uniesienia łuku 2/3 i jego końcówki 1/3); Rekonstrukcja łuku brwiowego pełna lub częściowa (agresywna regulacja, chemioterapia, łysienie plackowate, uzupełnienie blizn, inne przyczyny zdrowotne); Korekta nieudanego makijażu permanentnego brwi. CECHY DOBRZE WYKONANEGO MAKIJAŻU PERMANENTNEGO BRWI Czasowość Ważnym czynnikiem czasowości jest skrócenie okresu pozostawania pigmentu w skórze. Jeszcze kilka lat temu panowało przekonanie, że makijaż permanentny utrzymuje się w skórze powyżej 5 lat. Dziś już wiadomo, że 5 lat w przypadku brwi to czas, w którym pigmenty zmieniają w niechciany sposób swoje odcienie. Jedyną drogą bezpiecznej pigmentacji jest pigmentacja czasowa, której efekt odświeża się co 1-2 lata. Przy odpowiednim doborze barwnika nie dochodzi wtedy do zmiany odcienia brwi, a kolejne pigmentacje wykonywane są na prawie „czystej” powierzchni, co pozwala na delikatną zmianę kształtu, jeśli jest to konieczne. Pamiętajmy, że często klientki spotykają się z różnymi sytuacjami życiowymi – wyobraźmy sobie kobietę, która w wyniku zmniejszenia żołądka chudnie kilkadziesiąt kilogramów i jej brwi opadają o kilka centymetrów. Gdy brwi są mocno zapigmentowane, w zasadzie nic nie da się z nimi zrobić. Pigmentacja czasowa ma również tę zaletę, że jeśli klientka z różnych przyczyn postanowi nie odświeżać brwi, to po prostu wyłuszczą się w pewnym momencie w 100%. Bezpieczeństwo Makijaż nie może ranić skóry w sposób, który powoduje blizny. Z tego punktu widzenia preferowane są techniki bazujące na delikatnej pracy pojedynczej igły akupunkturycznej. Należy unikać zbyt głębokiego pigmentowania, ze względu na możliwość rozlania się czy migracji pigmentu. Estetyka Makijaż należy wykonać odpowiednio do typu urody, tak by wydobyć naturalne piękno, nie oszpecić. METODY PIGMENTACJI BRWI Cieniowanie (Ombre) Technika Ombre polega na stworzeniu na łuku brwiowym swego rodzaju gradientu – cienia, który jest najjaśniejszy u nasady brwi i stopniowo nasycany w kierunku ich końca, natomiast to nasycenie w najciemniejszym ich punkcie nie jest nigdy stuprocentowe. Metoda daje efekt lekkich brwi, wyglądających jak dobrze wykonana henna – brwi nie są agresywne, są przede wszystkim lekkie na frontach, dzięki czemu twarz wygląda łagodnie. Wadą tego rozwiązania może być to, że brwi szybciej zanikają na frontach i korekty odświeżające należy wykonywać częściej, nawet co rok. Jest jednak wiele klientek, które decydują się na takie rozwiązanie, ponieważ daje ono pewność, że brew będzie subtelna i niewprawione oko potraktuje ją jak perfekcyjnie wyregulowany po hennie łuk brwiowy. Metoda włoskowa Wykonywana urządzeniem do makijażu permanentnego, imitująca włoski. Sprawdza się jednak tylko w przypadku, gdy klientka ma swoje brwi, wtedy lingeristka jest w stanie schować wrysowane włoski między brwi i wywołać efekt zagęszczenia, wtedy będą wyglądać naturalnie. Rysowanie włosków na gołej skórze jest ryzykowne, ponieważ z bliska mogą być widoczne jako rysunek. Nawet jeśli makijaż wykonany jest z użyciem kilku kolorów, by uzyskać efekt trójwymiaru, z bliska brwi wyglądają na płaskie i narysowane. W tej metodzie niezwykle ważna jest jakość urządzenia, grubość igły (najlepiej sprawdzają się igły akupunkturyczne) oraz „pewność ręki”. Popularność metody sprawia, że bardzo często jest ona nauczana pośród osób początkujących, zamiast być przedmiotem kursów dla zaawansowanych. Z moich obserwacji wynika, że osoba bez dużego doświadczenia w wykonywaniu makijażu permanentnego nie jest w stanie wyrysować perfekcyjnych brwi, które idealnie imitują naturalne włosy. W efekcie włos jest zbyt gruby, pigment rozkłada się nierównomiernie. Podstawą dobrze wykonanej metody włoskowej są cienkie, delikatne włosy, wpasowujące się idealnie w naturalny łuk brwiowy, „rosnące” zawsze w tym samym kierunku, w jakim rosną naturalne włosy – w przeciwnym razie widoczny jest na brwiach bałagan i efekt jest nienaturalny. Wyrysowany włosek musi być łukiem, tak jak naturalne włoski, a gdy jest prosty, metoda traci sens. Wyrysowane włoski muszą bardzo precyzyjnie wyznaczać łuk brwiowy. Pigmentowanie ich w sposób niezaplanowany pomiędzy naturalnymi brwiami przyciemni je, ale w żaden sposób nie wpłynie pozytywnie na ich kształt. Metoda łączona - metoda włoskow i Ombre Polega na zbudowaniu łuku za pomocą delikatnego cienia imitującego hennę i wrysowanie ciemniejszych włosków tam, gdzie ich brakuje. Zazwyczaj jest to front czy końcówka brwi, ale często też ich dolny łuk, który jest zniekształcony zbyt mocną regulacją brwi. Podstawą odpowiedniego wykonania tej techniki jest umiejętność pracy lekkim cieniem (na plamie koloru nie da się wyrysować włosów) oraz perfekcyjnie wyrysowywanie włosków. W przeciwnym razie całość zleje się w nieestetyczną plamę, nad którą ciężko będzie zapanować w przyszłości. Metoda piórkowa lub microblading Obydwie metody stanowią odmianę metody włoskowej, z tym że są wykonywane z użyciem manualnego „piórka” przypominającego długopis, na którego końcu mocowane jest specjalne ostrze, składające się z kilku ukośnie ściętych igieł. W tradycyjnej metodzie piórkowej zazwyczaj pracuje się ruchem lekko nacinającym skórę, co może spowodować mikroblizny. W przypadku źle wykonanej techniki, włos jest prosty, przypomina bardziej „płotek” w brwiach. Zbyt agresywna pigmentacja powoduje, że pigment wlewa się we włos i po wygojeniu staje się on o wiele grubszy. Przy zbyt mocnej pigmentacji odcień również pozostawia wiele do życzenia, ponieważ pigment, nawet dobrze dobrany do subtonu skóry, położony zbyt głęboko może przybrać sinogranatowy odcień po wygojeniu. Można również ciągnąć piórko płasko po skórze, rysując tym samym precyzyjny włos. Ta metoda, zwana microblading, jest w Polsce stosunkowo nowa, dopiero zaczyna się rozwijać. Przy tej metodzie też należy zachować czujność, aby pracować łagodnie, gdyż zbyt głęboka praca może powodować blizny i niekontrolowane rozlanie się pigmentu. Tribal Metoda polega na precyzyjnym pigmentowaniu całej powierzchni brwi 100-proc. nasyceniem koloru. Ważne, aby pigment był odpowiednio dobrany i nie był zbyt intensywny. Zbyt ciemny barwnik sprawia, że brwi wyglądają nienaturalnie i przypominają brwi namalowane flamastrem. Szczególnie złe wrażenie wywołują mocno zapigmentowane fronty brwi, nadając twarzy wyraz srogości. Źle wykonany makijaż permanentny tą metodą uwypukla dodatkowo wszelkie asymetrie. Dziś często odchodzi się od tej metody na rzecz cieniowania lub metody włoskowej, które pozwalają uzyskać bardziej naturalny efekt. Należy pamiętać o tym, że jakość wykonanego makijażu zależy przede wszystkim nie od techniki, którą posługuje się linergistka, ale od umiejętności, jakie posiada. Często spotykamy się z klientkami, które zasugerowane opiniami w internecie trafiają do pierwszego lepszego salonu wykonującego metodę włoskową w przekonaniu, że właśnie tam znajdą wysoki standard wykonania usługi. Tymczasem poziom wykonywania makijażu permanentnego bywa bardzo różny. Popularność i dostępność mikropigmentacji zwiększa ryzyko nieudanych zabiegów, które stanowią antyreklamę dla zawodu lingeristy. Po latach burzliwego rozwoju polskiego rynku makijażu permanentnego wydaje się, że wkracza on w wiek dojrzały. Klientki mają coraz większą świadomość, a ich oczekiwania stawiają wyższą poprzeczkę linergistkom. Z drugiej strony rynek boryka się z problemem prymatu sprzętu nad szkoleniem. Zdarza się, że szkolenia są zaledwie kilkudniowe, oparte na teorii, nie praktyce, promujące jedyną słuszną zdaniem danej firmy metodę. Należy pamiętać, że uczenie się jest procesem, podczas którego powinno się kroczyć od metody łatwiejszej do trudniejszej, czyli np. zacząć od metody henny, a potem przejść do metody włoskowej. Warto też stale doskonalić swoją wiedzę, gdyż sztuka wykonywania makijażu jest żywa i ciągle można w niej odnaleźć nowe pomysły, innowacje, które zmieniają warsztat pracy i pozwalają na wykonywanie coraz lepszych makijaży. Ważne czynniki, które decydują o warsztacie linergistki, a które bardzo często są zaniedbywane, to: rysunek techniczny w makijażu permanentnym. Niezwykle drobiazgowy, oparty na ściśle określonych zasadach, wręcz matematyczny, oraz analiza kolorystyczna, której znajomość w kontekście różnych subtonów skóry pozwala na dobór odpowiednich mieszanek pigmentów. Praca linergistki jest niezwykle pasjonującym zawodem. Z pozoru artystyczne zajęcie wymaga drobiazgowej wiedzy, otwartości i ciągłego doskonalenia się. Jeśli chcemy przekonać klientów do jakości świadczonych przez nas usług, to pokażmy nasze prace poprzez: dobrze wykonane „żywe” makijaże oraz za pomocą galerii zdjęć – wtedy też cichną zapytania o „cudowną” metodę, o której klientka czytała na forum, słyszała w reklamie czy też mówiła o niej wyedukowana przez Google koleżanka. Często słyszymy pytanie, która z proponowanych metod wykonania makijażu permanentnego brwi jest najlepsza? Metoda OMBRE - cienia, henny, Metoda WŁOSKOWA - metodą maszynową lub manualną tzw. MICROBLADING, Metoda ŁĄCZONA - technika cienia z włosem. Odpowiedź jest prosta - każda wygląda pięknie, pod warunkiem, że jest odpowiednio wykonana. Brwi stanowią najważniejszy element naszej twarzy, potrafią zmienić jej wyraz, sprawić, że oko wydaje się bardziej otwarte, twarz wygląda promienniej. Dlatego nasz wybór powinniśmy zacząć nie od wyboru techniki - tu specjalista posłuży nam radą i doświadczeniem, a od poszukiwania odpowiedniej osoby, w której ręce oddamy swoją twarz. Należy mieć świadomość, że dana technika wykonana przez różne osoby może wyglądać całkiem inaczej. Jej jakość zależy od umiejętności, wyczucia estetyki i doświadczenia linergisty. Brwi nie mogą stanowić na naszej twarzy punktu, który zwraca na siebie nadmierną uwagę - ich linia i odcień muszą być perfekcyjnie dobrane do owalu twarzy. Dziś bardzo modna stała się metoda imitująca włoski MICROBLADING - jesteśmy jednak zdania, że sprawdza się ona w przypadku, kiedy klientka ma swoje brwi - wtedy jesteśmy w stanie schować wrysowane włoski między jej brwi i sprawić, że je jedynie zagęszczą - wtedy będą wyglądać naturalnie. Rysowanie włosków na "gołej" skórze jest ryzykowne o tyle, ze z bliska widać, ze jest to rysunek - nawet kiedy pracujemy kilkoma kolorami, żeby uzyskać efekt trójwymiaru, z bliska brwi wyglądają na płaskie i jednak narysowane. Technika włoskowa pozwala na uzyskanie bardzo naturalnego efektu, subtelnego podkreślenia koloru. Z naszego doświadczenia wynika, że kobiety oczekują nieco mocniejszego podkreślenia łuku brwiowego i technika włoskowa jest finalnie najczęściej niewystarczająca. Przeglądając strony internetowe można napotkać wiele prac obrazujących efekt brwi włoskowych tuż po wykonaniu - trzeba mieć na uwadze, że po wygojeniu brwi są jaśniejsze niemal dwa razy, włos staje się bardzo delikatny. Technika Ombre przypomina dobrze wykonaną hennę czy podkreślone lekko cieniem brwi - z takim makijażem jest dobrze każdej kobiecie. Delikatny cień, który jest wzmocniony w dolnej części łuku brwiowego, delikatny na przodzie i w górnej linii brwi. Taki cień wygląda dobrze zarówno jeśli klientka ma swoje gęste brwi jak i nie posiada ich wcale. No i nie naraża nas na niechciane pytanie "jak Ty te włoski tak równo sobie wyrysowałaś?"... Naszym zdaniem najlepsze efekty przynosi metoda Ombre, połączona - jeśli oczywiście jest taka potrzeba z metodą włosa. Włos malowany jest w miejscach gdzie natura go poskąpiła. Pięknie wtapia się w cień i wygląda na jego tle zdecydowanie bardziej naturalnie niż na jasnej skórze. Ostateczną decyzję dotyczącą wyboru techniki pigmentacji brwi podejmujemy współnie z Klientką podczas wstępnej konsultacji. Wykonywany jest wtedy również rysunek poglądowy. Dobór odpowiedniej techniki wykonania makijażu permanentnego zależy od kilku czynników - ilości i odcienia naturalnych włosów, rodzaju skóry i oczekiwań Klientki.
Zrobiłam sobie jakiś czas temu brwi permenatne. Nie umiem ogarnąć swoich brwi i to jest smutny fakt. Prawdopodobnie (mogę tylko gdybać) zaczęły wypadać przez leki które brałam i nie wszędzie odrosły. Ponieważ miałam prześwity gdzieś w środku, stałam przed wyborem – cienkie nitki albo gruby, poprawiony kredką/cieniem/pomadą spoiler. W każdej wersji czułam się… zaniedbana. Wszystkie zdjęcia dodaję jako screeny z telefonu, żebyście widzieli daty 🙂 Makijaż permanentny brwi zawsze kojarzył mi się koszmarnie źle. Naoglądałam się w życiu zbyt wielu kobiet z wytatuowanymi, czarnymi jak smoła plemnikami zamiast brwi, że czułam się skutecznie zniechęcona. Jeszcze pół biedy te czarne, ale one czasami odbarwiały się na… niebiesko. Potem weszła moda na „microblading”. Zamiast jednej wielkiej chamskiej linii były drobne małe kreseczki imitujące włoski. Zrobiła to sobie koleżanka, początkowo zachwycona a potem płacz, bo cienkie niteczki się pogrubiły i wyglądały jak maźnięte pisakiem. I odbarwiły się na taki lekko ceglasty kolor. Żyłam więc dalej w przekonaniu, że muszę się pogodzić ze swoimi brwiami. Mimo szczerych chęci nie udało mi się opanować sztuki odmalowania sobie dwóch ładnych, równych. A nawet jak mi się udawało, to szkoda mi było czasu. Kompromisem była „henna” raz w tygodniu. Całkowicie szanuję dziewczyny, które mają brwi naturalne, nie wyskubują włosków pomiędzy nimi (Frida Kahlo♥️, Natalia Vodianowa) albo przeciwnie – zgłosiły swoje i malują je inaczej, na nowo. Myślę, że każdy może rozporządzać swoją twarzą jak mu się tylko podoba. Ja tęskniłam za czasami, gdy brwi miałam mocne i gęste. Metody makijażu permanentnego brwi ewoluowały, a ja postanowiłam zaryzykować. No dobra, było to bardzo, bardzo kontrolowane ryzyko 😉 Makijaż permanentny brwi – Jak wybrać salon? Research i wybór salonu zajął mi trzy miesiące, chociaż z takim wstępnym to dużo dłużej. Przeczytałam wszystkie artykuły osób zadowolonych i nie. Następnie zaczęłam przeglądać strony salonów, których prace wydawały mi się estetyczne i w moim klimacie. Chciałam mieć takie brwi, które wywołają raczej reakcję „ładniej wyglądasz!” niż „robiłaś brwi?”. I się udało. Moi znajomi, którzy nie śledzą instagrama właśnie tak reagowali i zastanawiali się co w sobie zmieniłam ;). Wybór salonu był długi, ale prosty. Przeglądałam zdjęcia, które zamieszczał salon i zdjęcia pod hashtagami i z oznaczeniami. Miałam świadomość, że salony chwalą się tylko najlepszymi pracami, a tych brzydszych nie publikują u siebie. Odpadał każdy salon, który wykonywał okropne rzeczy (prawdopobnie na życzenie klientki) – ja się na brwiach nie znam i oczekuję od linergistki, że powie mi „słuchaj, to jest kiepski pomysł, będziesz wyglądać źle”. Tak zresztą postępuje mój kolega, który jest fryzjerem. Odmawia wykonania usługi, która jego zdaniem oszpeci klientkę. Ja to szanuję, ale są różne podejścia do tematu ;). Ostatecznie padło na salon w Rzeszowie. Nie jest to wpis sponsorowany, byłam tam za własny hajs, ale nie należę do tych blogerek, które nie oznaczą miejsca czy sklepu jeśli nie dostały za to pieniędzy :). Kilka razy różne salony i gabinety proponowały mi rozmaite zabiegi w zamian za wspomnienie o tym, ale w tej sytuacji wolę po porostu zapłacić pieniędzmi. Bo co ja bym zrobiła, jakby brwi były koszmarne? Zwróciła je? Brwi permanentne – metody. Którą wybrać? Zastanawiałam się między metodą ombre i pudrową. Ombre są jaśniejsze u nasady i ciemniejsze na ogonkach, pudrowe to taka delikatna mgiełka. Coś jak muśnięcie kartki nie kredką czy pisakiem, a bronzerem w kamieniu rozprowadzonym z pędzla do pudru. Mam nadzieję, że to dość obrazowe :). Ja wybrałam pudrową. Wybór kształtu brwi permanentnych Poprosiłam o coś podążającego za moim naturalnym kształtem. W tym celu na maksa zapuściłam brwi i przyszłam ze spoilerem, ale pomogło to wykonać linergistce rysunek próbny. Rysunek taki wykonuje się kredką i jego wykonanie trwa dość długo. Potem dostaję lusterko i mam go zaakceptować, albo odrzucić i powiedzieć, co mi się nie podoba. Rysunek jest trochę grubszy niż będzie efekt finalny, warto mieć to na uwadze. Nie spiesz się na tym kroku, bardzo uważnie przyjrzyj się, czy brwi są na tej samej wysokości, czy są równe, jak wyglądają pod różnymi kątami, gdy się dziwisz, marszczysz, gniewasz, śmiejesz. moje brwi zapuszczone na maksa :/ Brwi permanentne – kolor: Brwi tuż po zabiegu są ciemniejsze niż będą w rzeczywistości. Lepiej zdecydować się na jaśniejsze i na OBOWIĄZKOWEJ korekcie je przyciemnić, niż wybrać za ciemne i płakać. Początkowo byłam przerażona, ale po 2 dniach przywykłam i byłam pewna, że brwi przyciemnię, bo z ciemniejszymi wyglądam ładniej, ale ostatecznie zmieniłam zdanie. Maluję się rzadko, a jeśli już to oszczędnie. Mocniejsze podkreślenie chcę zostawić sobie na jakieś większe okazje albo do wyrazistego makijażu. Poza tym brwi to efekt na jakieś 2 lata. Nie wiem, czy nie zmienię koloru włosów, warto mieć takie rzeczy na uwadze. Czy zabieg rysowania brwi permanentnych boli? Bałam się tego jak cholera, bo mam niski próg bólu. Zabieg wykonywany jest w znieczuleniu maścią, ale aby miała szansę zadziałać, trzeba wykonać na całej powierzchni brwi nacięcia. Trwa to z 5 minut na brew. Było dość nieprzyjemne, w niektórych miejscach lekko bolesne, ale porównałabym to do drapania brwi cyrklem :). Ból podczas zabiegu – raczej brak, za to uczucie nieustannego drapania szpilką. Bardziej upierdliwe niż bolesne. Próg bólu to jednak super indywidualna sprawa i co osoba, to opinia. Korektę miałam wykonaną bez maści znieczulającej, bo brwi się ładnie przyjęły wystarczyło kilka drobnych ruchów. Skoro ja to przeżyłam, to nie ma czego się bać. Korekta brwi Strzeżcie się salonów doliczających za pierwszą korektę! To nieodłączna część całej zabawy. Pigment może różnie się przyjąć, po pierwszym zabiegu wiele kobiet ma prześwity, albo brwi mocno jaśnieją. U mnie było ok, ale czasami korekta trwa długo i trzeba drugi raz poprawić cały rysunek brwi. To zupełnie normalne ;). Jak się goją brwi permanentne? Brwi na początku są ciemne i grubsze niż będą. Pierwszego dnia czułam się karynowato, potem zaczęło mi się podobać. Były wyraźne i ładnie definiowały spojrzenie. Miałam przemywać je oceteniseptem i smarować wazeliną. To bardzo ważne i nie omijajcie tego kroku. Brwi nie wolno też tuż po zabiegu opalać. Po tygodniu brwi trochę swędzą i schodzą małe strupki, ale nie jest to uciążliwe. Ile kosztuje zabieg wykonania brwi permanentnych? Zabieg kosztował mnie 750 zł. Była to cena raczej standardowa. Rozumiem niższe ceny w mniejszych miastach (niższy koszt najmu lokalu) ale unikałabym taniości w dużych. To zawsze lampka ostrzegawcza, wolę odłożyć sobie wolniej na zbieg, niż męczyć się z brzydkim tatuażem na twarzy. Ile trzymają się brwi permanentne? Teoretycznie dwa lata, korekty przed upływem tego terminu są tańsze. Gdybym chciała odświeżyć rysunek po dwóch latach, płacę znowu pełną kwotę. Brwi będą robiły się po prostu coraz bledsze. Czy brwi zrobią się czerwone albo niebieskie? Właśnie dlatego tyle trwał mój research 😀 Jestem trochę psycholką, pisałam do różnych dziewczyn zamieszczających zdjęcia swoich brwi na instagramie jak im się te brwi trzymają, czy są zadowolone, czy coś się psuje. U siebie nie zauważyłam żadnych oznak wybijania czerwonego pigmentu i myślę, że ten moment nigdy nie nastąpi. W jakimkolwiek miesiącu czytasz ten tekst – zawsze możesz podejrzeć jak aktualnie wyglądam na instagramie. Jeśli coś z brwiami się stanie – aktualizuję ten wpis. Brwi permanentne – Czy jestem zadowolona? Bardzo! Wreszcie czuję, że moja twarz jest znowu moja. Makijaż permanentny wypełnił luki, a konkretniej – łyse placki. Został wykonany bardzo estetycznie, widać, że mam ładne brwi a nie, że są to brwi „zrobione”. Przynajmniej w mojej ocenie. Nawet celowo nie usuwam zbędnych włosów pęsetą zbyt często (robię to raz w miesiącu) bo wolę lekki chaos. W moim przypadku rysunek jest tak bliski naturalnemu, że po prostu przywróciłam sobie zabiegiem domyślne rysy twarzy. Aha, jedna ważna rzecz – jak na psycholkę przystało, zrobiłam sobie po zabiegu test na HIV. Jeśli robicie tatuaże albo zdarzają się wam zachowania ryzykowne – lepiej raz na jakiś czas upewnić się, że wszystko jest ok. Brwi permenantne zrobiłam w salonie Modestic, za zupełnie własny hajs. Zobacz też:
rSwez. 270 443 496 468 302 337 387 338 200