Jan Paweł II oskarżony o molestowanie nieletnich przez gangstera. „Wojtyła brał ich razem do łóżka” Papież Franciszek potwierdza: było tuszowane, nie było wyjścia. Jan Paweł II był postrzegany jako papież antykomunista, który nie tylko przyczynił się do upadku bloku komunistycznego, ale „zdławił” również lewicującą teologię wyzwolenia w Ameryce Łacińskiej. Czy ta powierzchowna opinia jest prawdziwa? Aby pogłębić ten temat, przeprowadziłem rozmowę z włoskim filozofem, a dzisiaj również politykiem, Rocco Buttiglionem, który w latach 80. XX wieku ściśle współpracował z Janem Pawłem II – nazywano go wówczas „filozofem Papieża” – i z jego polecenia odbył wiele podróży do Ameryki Łacińskiej Włodzimierz Rędzioch: – Jan Paweł II przeszedł do historii jako Papież, który „rozprawił się” z teologami wyzwolenia. Pan Profesor ma swój udział w studiowaniu tej charakterystycznej dla Ameryki Łacińskiej teologii. Czy mógły Pan podzielić się z nami refleksjami na ten temat? Prof. Rocco Buttiglione: – Musimy cofnąć się do pierwszych miesięcy pontyfikatu Jana Pawła II. Papież, jeszcze przed wyjazdem do Polski, pielgrzymował do Ameryki Łacińskiej. Paweł VI obiecał pojechać na III Konferencję Episkopatów Ameryki Łacińskiej do Puebla, a Jan Paweł II uznał, że powinien dotrzymać słowa swego poprzednika. Konferencja była bardzo ważna – odbywała się w czasie, gdy na kontynencie rozwijała się socjologia zwana „rebelde”, według której bogate kraje Zachodu miałyby narzucać kontynentowi gospodarkę kapitalistyczną, co powodowało jego zacofanie. Były to czasy, kiedy odwoływano się do powiedzeń Mao, wśród których: „Liczyć na własne siły” oznaczało, że należy wyjść z rynku kapitalistycznego i stworzyć gospodarkę socjalistyczną poza nim. Na fali tej socjologii rozwijała się również tzw. teologia wyzwolenia. Za jej początek uważa się opublikowaną w 1968 r. książkę ks. Gustavo Gutiérreza o tym właśnie tytule: „Teologia wyzwolenia”. Teologia ta miała być rezultatem Soboru Watykańskiego II i Konferencji Episkopatów Ameryki Łacińskiej w Medellin. – Co mówi teologia wyzwolenia? – Teologia wyzwolenia mówi, po pierwsze, że nie można głosić orędzia chrześcijańskiego w sposób abstrakcyjny, ale należy odnosić go do sytuacji egzystencjalnej ubogiego człowieka latynoamerykańskiego, z jego cierpieniem i nadzieją na wyzwolenie. Dalej – teologia musi głosić zbawienie wieczne, ale orędzie Chrystusa jest również wezwaniem do solidarności przeżywanej tu, na ziemi, oraz do przemieniania świata, by uczynić go bardziej ludzkim. Trzeci punkt natomiast mówi, że instrumentem do wyzwolenia mieszkańca Ameryki Łacińskiej jest marksizm, gdyż pozwala nam zrozumieć świat z perspektywy człowieka ubogiego. Powiedziałbym, że teologia wyzwolenia zasadza się na tych trzech filarach. – Nie ma tylko jednej teologii wyzwolenia... – To prawda. Jest teologia wyzwolenia, która akceptuje pierwsze dwa punkty, ale nie trzeci. Jan Paweł II, gdy był w Puebla, podkreślił te dwa aspekty: orędzie chrześcijańskie jest orędziem wyzwolenia, nie jest ono jednak czymś abstrakcyjnym – „wciela się” w historię narodu. Dla Jana Pawła II było to oczywiste, ponieważ postrzegał historię Polski jako historię wyzwolenia, gdzie orędzie chrześcijańskie wciela się w historię narodu polskiego. – Oczywiście, Jan Paweł II, z perspektywy polskich doświadczeń, dobrze wiedział, że marksizm nie może być narzędziem autentycznego wyzwolenia… – Dlatego Wojtyła proponuje jako trzeci filar teologii kulturę ubogiego Latynosa, który nie jest człowiekiem bez kultury. Człowiek ten nie jest proletariuszem, o którym pisał Marks, ale osobą ubogą, głęboko naznaczoną ewangelizacją, która dała mu godność i sens życia (narodzin, pracy, śmierci). Ten latynoski ubogi prowadzi walkę o wyzwolenie – ponieważ mamy do czynienia z ugruntowaną sytuacją niesprawiedliwości – ale czyni to w ramach orędzia chrześcijańskiego, z sercem chrześcijańskim. Jan Paweł II uważał, że teologia wyzwolenia musi wywodzić się z wielkiej tradycji ewangelizatorów Ameryki Łacińskiej, takich jak o. Bartolomé de Las Casas, ks. Motolina, św. Toribio de Mogrovejo, jezuici, którzy założyli „reducciones” w Paragwaju – bo historia kontynentu to historia podboju, ale także ewangelizacji. Dlatego potrzebna jest teologia wyzwolenia, jednak taka, która koncentruje się na Chrystusie i wciela się w historię Ameryki Łacińskiej. Trzeba walczyć o wyzwolenie człowieka, lecz respektując każdą istotę ludzką i bez uciekania się do walki zbrojnej, tzn. do partyzantki. A trzeba przypomnieć, że w tym czasie Che Guevara mówił o „100 ogniskach” partyzantki, i to właśnie lewicowa partyzantka sprowokowała zamachy stanu w całej Ameryce Łacińskiej, które doprowadziły do władzy faszyzującą prawicę. Od 1964 r. (zamach stanu w Brazylii) do 1973 r. (zamach stanu w Chile) praktycznie na całym kontynencie miejscowe, słabe demokracje zostały zastąpione reżymami „bezpieczeństwa narodowego”. Na partyzantkach ciąży olbrzymia odpowiedzialność za „śmierć” słabych demokracji latynoskich. W Puebla Jan Paweł II głosił więc inną teologię wyzwolenia. Po konferencji zaczęła się walka, gdyż część Episkopatu Ameryki Łacińskiej domagała się odrzucenia marksistowskiej teologii wyzwolenia i zaprowadzenia porządku. Pojawiły się też naciski, by teologia ta została oficjalnie potępiona. – W tym kontekście dyskusji i nacisków na Stolicę Apostolską w 1983 r. została wydana instrukcja „Libertatis nuntius” Kongregacji Nauki Wiary na temat pewnych aspektów teologii wyzwolenia – przygotował ją kard. Joseph Ratzinger, prefekt Kongregacji, na prośbę Papieża… – Intrukcja dotycząca teologii wyzwolenia powstała w odpowiedzi na prośby o doktrynalne wyjaśnienie tego zjawiska. Jej centralnym punktem jest potwierdzenie serii tez teologicznych, których teologia wyzwolenia nie respektuje, oraz potępienie marksizmu. Marksizm nie może być narzędziem analizy socjologicznej, gdyż ma błędny obraz osoby ludzkiej i nie jest bezstronną metodą naukową. – Dlaczego kilka lat później przygotowano drugą instrukcję na ten sam temat? – Pierwszą instrukcję uznano za całkowite potępienie teologii wyzwolenia. Jednak z teologią tą związany był wielki ruch społeczny, dziesiątki tysięcy wspólnot podstawowych, szeroka działalność charytatywna Kościoła... Wydawało się, że to wszystko zostało potępione, i spowodowało to pewne oszołomienie w Kościele Ameryki Łacińskiej. Wraz z grupą przyjaciół: ks. Francesco Riccim, Guzmánem Carriquiry, Alberto Metholem, Lucio Gerą, Pedro Morandé miałem swój udział w przygotowaniu drugiego dokumentu. Grupa ta, której pracę koordynował Alberto Methol, szef komitetu ekspertów CELAM, zajmowała się pozytywną teologią wyzwolenia. W ramach naszej działalności założyliśmy w Montevideo czasopismo „Nexo”, z którym współpracował też jezuita Jorge Mario Bergoglio, wówczas rektor seminarium w San Miguel, a wcześniej prowincjał jezuitów w Argentynie.

Cezarego Męczennika na Palatynie. Na zwołanym po śmierci Jana Pawła I drugim konklawe w roku 1978 Wojtyła został wybrany na papieża i przybrał imię Jana Pawła II. Wynik wyboru ogłoszono 16 października o 16:16. Jan Paweł II był pierwszym papieżem z Polski, jak również pierwszym po 455 latach biskupem Rzymu, nie będącym Włochem.

27 maja 2020 „Teraz, w setną rocznicę urodzin, papież ukazuje nam się w całej swojej wielkości – jako Wojtyła Wielki – i nietrudno zrozumieć, co powodowało tłumem, który w dniu pogrzebu zgromadził się na placu św. Piotra i wołał: «Santo subito!»” – pisze ks. Luigi Maria Epicoco we wstępie do głośno komentowanej przez media na całym świecie książki „Święty Jan Paweł II Wielki”, która na polskim rynku ukazała się nakładem krakowskiego wydawnictwa Esprit. Włoski duszpasterz dostąpił niezwykłego zaszczytu szczerej rozmowy o jednym z największych Polaków z samym ojcem świętym Franciszkiem. I choć w niektórych kręgach istnieje przekonanie, że papież w swoim pontyfikacie nie kontynuuje kierunku obranego przez Jana Pawła II, po przeczytaniu wywiadu rysuje się zupełnie inny obraz. Bergoglio pytany o papieża Polaka jednoznacznie wypowiada się o nim jako wielkim człowieku. Odwołując się do swoich wspomniea życie, zmienia nauczanie w eksponat muzealny, oderwany od życiowych prawd. Aby ocalić wartość nauczania Jana Pawła II, trzeba bronić go przed wszelkimi formami ideologizacji i rozpoznać zawarte w nim prorocze intuicje, które nie tylko nadal są aktualne, lecz także wymagają pogłębienia, poważnego potraktowania, odniesienia do realiów współczesności. Książka “Święty Jan Paweł II Wielki” to dowód, że pontyfikat papieża Franciszka jest – podobnie jak pontyfikat papieża Polaka – zanurzony głęboko w Chrystusie. Z tego właśnie wynika konieczność obrony godności człowieka w każdych okolicznościach oraz głębokie pragnienie wyjścia do całej ludzkości, aby w imię Chrystusa nieść Ewangelię aż po krańce świata. Zarówno dla Jana Pawła II, jak i Franciszka bardzo ważna jest jedność i solidarność, co zdaje się być niezwykle istotne także w obliczu obecnie panującego kryzysu społeczno‑ekonomicznego. Cała rozmowa utwierdza nas w przekonaniu, że Franciszek kontynuuje nauczanie papieża Polaka, równocześnie zachęcając do ponownego sięgnięcia po apostolstwo swojego poprzednika. Podczas Mszy Świętej beatyfikacyjnej Jana Pawła II Wasza Świątobliwość wygłosił homilię pod tytułem „Nie lękajcie się radości” i przekonywał w niej, że idąc za przykładem papieża Jana Pawła II, nie należy odczuwać strachu, zwłaszcza jeśli jest to strach przed radością. Ojcze Święty, czy radości można się bać? Owszem, ponieważ kiedy człowiek robi coś z myślą o radości, grozi mu rozczarowanie, a z chwilą gdy uświadamia sobie to zagrożenie, zaczyna obawiać się odczuwać radość. Radość jest wyborem, decyzją, która rodzi się z głębokiej wiary w kogoś, kto darzył nas miłością i zawsze miał na względzie nasze dobro. Radość zdaje się kluczowym słowem pontyfikatu Waszej Świątobliwości. Większość moich pism zaczyna się od słowa „radość”, ponieważ myślę, że to przede wszystkim ona towarzyszy spotkaniu ze zmartwychwstałym Jezusem. Miłosierdzie i radość wydają się również kluczowymi słowami pontyfikatu Jana Pawła II. To on mnie ich nauczył. Ks. Luigi Maria Epicoco – urodził się 21 października 1980 roku. Jest włoskim księdzem katolickim, teologiem i filozofem. Wykładowca akademicki na Papieskim Instytucie Laterańskim i dziekan Wyższego Instytutu Nauk Religijnych (ISSR). Autor licznych publikacji i książek o charakterze filozoficzno‑teologicznym. Chętnie zapraszany do współpracy przez włoskie media. Prowadzi wiele rekolekcji, głównie dla środowisk młodzieżowych, przez które jest bardzo doceniany. Aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie zamieszcza wiele porad i ćwiczeń duchowych dla wiernych. Wydawnictwo Esprit
Trwał ponad trzy dekady - błogosławionym ogłosił go w 2000 r. papież Jan Paweł II. 27 kwietnia 2014 r. Jan XXIII został kanonizowany podczas tej samej uroczystości, na której świętym
Jan Paweł II był wielkim świadkiem wiary, wielkim człowiekiem modlitwy, pewnym przewodnikiem Kościoła w czasach wielkich przemian – napisał papież Franciszek w przedmowie do książki „100 lat. Słowa i obrazy” – poświęconej osobie papieża – Polaka w setną rocznicę urodzin. Wydała ją Watykańska Księgarnia, we współpracy z Wydawnictwem św. Stanisława oraz amerykańskim wydawnictwem „Paulist Press”. Ukazuje się pod patronatem Ambasady RP przy Stolicy Apostolskiej i Instytutu Polskiego w Rzymie. Wyboru tekstów homilii, przemówień, nauczania Jana Pawła II dokonał Giuseppe Merola, a sugestywne obrazy mediów watykańskich wybrała Mirosława Lesner. Papież Franciszek podkreślił we wstępie wielkie umiłowanie człowieka, świadectwo Ewangelii, a także cierpienie, którego doznał już w młodości i którym żył, powierzając się całkowicie Panu Bogu. Ukształtowało to i umocniło jego wiarę chrześcijańską, do której został wychowany w rodzinie. Był „niezwykłym wychowawcą wielu młodych ludzi, którzy dzięki niemu odnaleźli drogę wiary” – podkreślił następca św. Piotra. Franciszek ma nadzieję, że album trafi do rąk wielu osób, zwłaszcza młodych. Przypomina, że święty Jan Paweł II przez całe swoje życie uczył nas podążania „z radością, pomimo trudności, po drogach świata, idąc śladami gigantów, którzy szli przed nami w przekonaniu, że nie jesteśmy i nigdy nie będziemy sami”. Czynił to „zawsze pielęgnując szczególną więź z naszą Matką w Niebie, Maryją, Matką czułości i miłosierdzia” – napisał papież pochodzący z Argentyny. Franciszek przedstawił św. Jana Pawła II jako „wielkiego świadka wiary, wielkiego człowieka modlitwy, pewnego przewodnika Kościoła w czasach wielkich przemian”. Przypominał jego encykliki, a także niezmiernie cenny dar Katechizmu Kościoła Katolickiego. Podkreślił wielkie umiłowanie człowieka, otwartość, dążenie do dialogu ze wszystkimi, determinację w wysiłkach o powstrzymanie wojen, pragnienie wychodzenia na spotkanie z każdym i przyjmowania tych, którzy cierpią. Przypomniał, że wraz z pierwszym biskupem Rzymu pochodzącym z Europy Wschodniej, Kościół męczenników zza żelaznej kurtyny uzyskał głos. Ale Papież Franciszek chce przede wszystkim przypomnieć czytelnikom jak bardzo św. Jan Paweł II cierpiał w swoim życiu. „Obok cierpień osobistych, były to też cierpienia jego narodu i jego ojczyzny- Polski” – zaznacza. Dodaje, że Karol Wojtyła cierpiał zarówno jako człowiek młody, jak i służąc w Stolicy Piotrowej, gdy 13 maja 1981 roku przelał swoją krew za Kościół i dał nam świadectwo, że „nawet w trudnym okresie choroby, dzielonej codziennie z Bogiem, który stał się człowiekiem i został ukrzyżowany dla naszego zbawienia, możemy pozostać radośni, możemy pozostać sobą. Można się radować z pewności spotkania ze zmartwychwstałym Jezusem”. This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Cookie settingsACCEPT

Głośno komentowana przez media na całym świecie książka papieża Franciszka Święty Jan Paweł II Wielki, ma właśnie swoją premierę w Polsce. Odwołując się do swoich wspomnień papież Franciszek, mówi, kim tak naprawdę był dla niego Karol Wojtyła i czego się od niego nauczył. 100. Rocznicę urodzin papieża Polaka Franciszek zaprasza nas, byśmy wraz z nim

Poniedziałek, 18 maja 2020 (09:11) Papież Franciszek powiedział podczas mszy w 100. rocznicę urodzin św. Jana Pawła II, że był on "człowiekiem Boga", modlitwy i bliskości z ludem. "Był człowiekiem, który chciał sprawiedliwości społecznej, sprawiedliwości dla ludów" - mówił. W mszy przy grobie polskiego papieża w bazylice Świętego Piotra uczestniczyło około 20 osób. W homilii Franciszek podkreślił: "Wspominając dzisiaj św. Jana Pawła II powtarzamy: Pan kocha swój lud, Pan nawiedził swój lud, wysłał swojego proroka". "Jakie są cechy dobrego pasterza, które możemy znaleźć w Janie Pawle II? Bardzo wiele z nich, ale powiedzmy o trzech: to modlitwa, bliskość z ludem i umiłowanie sprawiedliwości" - wyliczył papież. "Jan Paweł II był człowiekiem Boga, ponieważ modlił się i to bardzo dużo. Jak to możliwe, że człowiek, który miał tyle pracy, bo kierował Kościołem, tyle czasu poświęcał modlitwie? Bo on wiedział dobrze, że najważniejszym zadaniem biskupa jest modlitwa" - dodał Franciszek. Taka postawa, wyjaśnił, to jest "wzór biskupa". "Nauczono nas, że kiedy biskup wieczorem robi rachunek sumienia, powinien zastanowić się, ile godzin się modlił tego dnia" - przypomniał. Jako drugą cechę wyróżniającą papieża Polaka Franciszek wymienił to, że był "człowiekiem bliskości". "To nie był człowiek, który był oddalony od ludu. Przeciwnie, to człowiek, który udawał się na cały świat, by odnaleźć lud, szukając swojego ludu, chcąc być blisko niego" - zaznaczył. "Pasterz jest bliski swojego ludu, w przeciwnym razie nie jest pasterzem. Będzie administratorem, nawet dobrym, ale nie pasterzem" - zauważył. "Jan Paweł II dał nam przykład tej bliskości. To była bliskość z wielkimi i z najmniejszymi. On wychodził pierwszy, stawał się bliski" - oświadczył Franciszek. Trzecia cecha polskiego papieża, na którą wskazał, to "miłość do sprawiedliwości". "Był człowiekiem, który chciał sprawiedliwości. Sprawiedliwości społecznej, sprawiedliwości dla ludów, sprawiedliwości, która odrzuca wojnę, sprawiedliwości pełnej" - powiedział. Papież mówił, że jego poprzednik był człowiekiem miłosierdzia, ponieważ "sprawiedliwość i miłosierdzie idą razem w parze, nie można ich oddzielić od siebie". Zwrócił uwagę na to, jak wiele polski papież uczynił, aby ludzie zrozumieli miłosierdzie. "Pomyślmy - dodał- jak rozpropagował kult Bożego Miłosierdzia siostry Faustyny, który znany jest dzisiaj na całym świecie". Jan Paweł II "czuł, że sprawiedliwość Boża ma twarz miłosierdzia. To jest dar, jaki nam zostawił: sprawiedliwość miłosierna i miłosierdzie sprawiedliwe" - mówił Franciszek w kaplicy świętego Sebastiana przy grobie papieża. W koncelebrze mszy byli papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski, archiprezbiter bazyliki watykańskiej kardynał Angelo Comastri, arcybiskup Jan Romeo Pawłowski z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. W ławkach w kaplicy zasiadło w wymaganej odległości od siebie około 20 osób, wśród nich ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Janusz Kotański. Na zakończenie mszy polskie zakonnice odśpiewały pieśń "Barka". Poniedziałek jest pierwszym dniem we Włoszech, w którym przywrócono msze z udziałem wiernych i także dniem otwarcia bazyliki watykańskiej po wielotygodniowej przerwie. Jeszcze gdy w bazylice trwała papieska msza, ustawiła się kolejka do wejścia.
Również ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, aby uczestniczyć w wolności chwały dzieci Bożych”. Papież Jan Paweł II podczas audiencji ogólnej 10 stycznia 1990 r. podkreślił, że niektóre teksty biblijne „przyznają, że nawet zwierzęta mają żywotne tchnienie lub oddech i otrzymały je od Boga”.
Drukuj Powrót do artykułu21 lipca 2022 | 15:47 | st (KAI) | Watykan Ⓒ Ⓟ Fot. Vatican NewsRozpoczynająca się w najbliższą niedzielę, 24 lipca, a trwająca do 30 lipca „pokutna pielgrzymka” Ojca Świętego do Kanady będzie jego 37 zagraniczną podróżą apostolską. Jej głównym celem jest spotkanie z trzema grupami rdzennych mieszkańców tego ogromnego kraju – Pierwszymi Narodami, Inuitami i Metysami, aby „kroczyć razem” z nimi drogą do pojednania i uzdrowienia, jak głosi motto wybrane przez Narody reprezentują dominującą społeczność rdzennych mieszkańców południowej części terytorium Ameryki Północnej, natomiast Inuici (Eskimosi) należą do jednej z głównych grup zamieszkujących strefę arktyczną; z kolei Metysi, znajdujący się w najbardziej wysuniętej na zachód części kraju, są potomkami związków rdzennych mieszkańców z ta ma potwierdzić „bliskość” Franciszka z tymi wspólnotami, będąc konkretną odpowiedzią na spotkania, które odbyły się w Watykanie na przełomie marca i kwietnia bieżącego roku. Jest ona związany z długim procesem pojednania w dramatycznej sprawie ponad dzieci rdzennych mieszkańców, zmuszonych do uczęszczania do szkół z internatem. Rząd powierzył je Kościołom chrześcijańskim (katolickiemu, protestanckich i anglikańskiemu), przy skąpych funduszach. Odbywało się to w ramach polityki przymusowej asymilacji promowanej przez ponad wiek przez państwo kanadyjskie w latach 1870-1996, kiedy to zamknięto ostatnią z tych właśnie po to, by nie zatracić pamięci o „wykorzenieniu narzuconym ludności tubylczej i zadanych jej ranach”, następca Piotra zamierza udać się do Kanady, z przystankami na terenach diecezji Edmonton, archidiecezji Québec i odległej diecezji Churchill – Baie d’Hudson w pobliżu koła podbiegunowego. Jej ordynariuszem jest polski oblat, biskup Anthony Wiesław Krótki. Zaplanowano dziewięć przemówień i homilii, które papież Franciszek wygłosi po hiszpańsku w ciągu sześciu dni. Odbędą się dwie Msze święte: pierwsza na stadionie w Edmonton w dniu 26, w święto świętych Joachima i Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny, a więc w specjalnej intencji za dziadków; druga w narodowym sanktuarium Sainte Anne de Beaupré w Québecu w dniu 28, „w intencji pojednania”.Przed papieżem Franciszkiem trzykrotnie odwiedził Kanadę św. Jan Paweł II: w 1984 r., od 9 do 20 września, na dwanaście dni, odwiedzając czternaście miast, w tym Québecu i Edmonton; w 1987 r., 20 września, kiedy na zakończenie podróży do USA na małej wyspie Fort Simpson odprawił Mszę św. dla ludności rodzimej odwołaną podczas poprzedniej podróży z powodu mgły; oraz w 2002 r., od 23 do 29 lipca, na Światowe Dni Młodzieży w Toronto. Także papież Polak dokonywał gestów i wypowiadał słowa podkreślające prawa rodzimych mieszkańców Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj. Jan Paweł II zrobił rundę honorową, po czym celebrował mszę świętą. W homilii porównał ten obiekt do wielkiej świątyni. "Patrząc na was, przypominam sobie sportowe doświadczenia mojego życia" - mówił papież, który w młodości grał w Wadowicach w piłkę nożną (początkowo jako obrońca, a następnie bramkarz), jeździł

Rozpoczynająca się w najbliższą niedzielę, 24 lipca, a trwająca do 30 lipca „pokutna pielgrzymka” Ojca Świętego do Kanady będzie jego 37 zagraniczną podróżą apostolską. Jej głównym celem jest spotkanie z trzema grupami rdzennych mieszkańców tego ogromnego kraju - Pierwszymi Narodami, Inuitami i Metysami, aby „kroczyć razem” z nimi drogą do pojednania i uzdrowienia, jak głosi motto wybrane przez organizatorów. Pierwsze Narody reprezentują dominującą społeczność rdzennych mieszkańców południowej części terytorium Ameryki Północnej, natomiast Inuici (Eskimosi) należą do jednej z głównych grup zamieszkujących strefę arktyczną; z kolei Metysi, znajdujący się w najbardziej wysuniętej na zachód części kraju, są potomkami związków rdzennych mieszkańców z Europejczykami. Papież Franciszek uda się do Kanady Podróż ta ma potwierdzić „bliskość” Franciszka z tymi wspólnotami, będąc konkretną odpowiedzią na spotkania, które odbyły się w Watykanie na przełomie marca i kwietnia bieżącego roku. Jest ona związany z długim procesem pojednania w dramatycznej sprawie ponad dzieci rdzennych mieszkańców, zmuszonych do uczęszczania do szkół z internatem. Rząd powierzył je Kościołom chrześcijańskim (katolickiemu, protestanckich i anglikańskiemu), przy skąpych funduszach. Odbywało się to w ramach polityki przymusowej asymilacji promowanej przez ponad wiek przez państwo kanadyjskie w latach 1870-1996, kiedy to zamknięto ostatnią z tych placówek. I właśnie po to, by nie zatracić pamięci o „wykorzenieniu narzuconym ludności tubylczej i zadanych jej ranach”, następca Piotra zamierza udać się do Kanady, z przystankami na terenach diecezji Edmonton, archidiecezji Québec i odległej diecezji Churchill - Baie d'Hudson w pobliżu koła podbiegunowego. Jej ordynariuszem jest polski oblat, biskup Anthony Wiesław Krótki. Zaplanowano dziewięć przemówień i homilii, które papież Franciszek wygłosi po hiszpańsku w ciągu sześciu dni. Jego słowa będą tłumaczone na 12 języków, którymi posługują się rodzime ludy Kanady. Odbędą się dwie Msze święte: pierwsza na stadionie w Edmonton w dniu 26, w święto świętych Joachima i Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny, a więc w specjalnej intencji za dziadków; druga w narodowym sanktuarium Sainte Anne de Beaupré w Québecu w dniu 28, „w intencji pojednania”. Przed papieżem Franciszkiem trzykrotnie odwiedził Kanadę św. Jan Paweł II: w 1984 r., od 9 do 20 września, na dwanaście dni, odwiedzając czternaście miast, w tym Québecu i Edmonton; w 1987 r., 20 września, kiedy na zakończenie podróży do USA na małej wyspie Fort Simpson odprawił Mszę św. dla ludności rodzimej odwołaną podczas poprzedniej podróży z powodu mgły; oraz w 2002 r., od 23 do 29 lipca, na Światowe Dni Młodzieży w Toronto. Także papież- Polak dokonywał gestów i wypowiadał słowa podkreślające prawa rodzimych mieszkańców Kanady. Źródło: KAI / kb Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.

OdPxKV. 298 450 159 399 318 75 319 178 76

papież franciszek a jan paweł ii